poniedziałek, 14 grudnia 2015

Pierwszy kiermasz w naszej gminie Szemud...


Ufff... wczoraj odbył się kiermasz, na który długo czekałam i na który bardzo długo się przygotowywałam...
Pomyślicie sobie pewnie, co to takiego wielkiego ten kiermasz.
Dla mnie tak, ponieważ tego właśnie dnia pierwszy raz pokazałam na żywo i podpisałam się pod moimi pracami. Był to bardzo ważny dzień, ponieważ zaczęłam nowy rozdział w pracy...
nowej pracy...
i był to też wielki sprawdzian dla mnie, czy to co robię, ma sens...
I wiecie co, ma sens :) 
Jestem uskrzydlona i naładowana energią...
A tak prezentowało się moje małe stoisko :)




W całym ferworze pracy nie wrzucałam na tą stronkę zdjęć z pracami... 
zwyczajnie nie miałam na to czasu, tak więc teraz to czynię, chociaż kilka...








...no, a teraz mogę zabrać za porządki świąteczne, zakupy, przygotowania i na realizację
nowych projektów, które mam już w głowie...
CAŁUSKI Kochani :*




2 komentarze:

  1. Przepiękne prace.
    Takie, subtelnie wykonane......
    Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo, bardzo dziękuję Haniu za te słowa.... całuski :*

      Usuń