niedziela, 3 stycznia 2016

Pierwszy kwiecisty blok z lnu - cel to poduszka i bieżnik....

Witam Was w pierwszą niedzielę nowego roku....
Zimno, już jest -16... i pewnie będzie jeszcze zimniej.
Nasze koniki jednak zimy się nie boją. Dzielnie biegają po pastwisku i zajadają sianko
A na noc dostaną dodatkowo po garści owsa i pyszne buraczki.
A ja, jak zwykle, spędziłam troszkę czasu w swojej pracowni.
Dzisiaj rozpoczęłam kolejny projekt.
Niestety, pierwsze wzory zajmują mnóstwo czasu...
W tym projekcie zależało mi, aby oddać piękno lnu :)
Nie ukrywam, że len jest trudną tkaniną...
żyje własnym życiem, "wygina" się na wszystkie strony.
Ale mimo wszystko pokochałam go :)
Dzisiaj uszyłam pierwszy panel o wymiarach 40 x 40 cm.
Całość złożona jest w technice "quilt as you go". Podobno jest to szybka technika.
Niestety, nie w moim wykonaniu.
Ja i tak wszystko mierzę i dopasowuję... taką mam już naturę :)
Tak więc ten panel będzie wykorzystany do poduszki.
Następne będą miały inne kwiatki i zrobię z nich bieżnik :)


Od jakiegoś czasu używam nici ISACORD i jestem nimi zachwycona.
Nie należą do tanich nici, ale są piękne, wytrzymałe, lekko błyszczące...
dodają pracy wspaniały efekt... są warte swojej ceny.


Życzę Wam wspaniałego wieczoru i do usłyszenia...
CAŁUSKI :* :* :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz