wtorek, 27 stycznia 2015

Podusia w pomarańczach - quilt to go...


Witam wszystkich Przyjaciół Koali :)
Dzisiaj chcę Wam przedstawić bardzo specjalny projekt dla Kasi.
Kasia kocha pomarańcz, dlatego jest to kolor przewodni. 
Kiedy pokazałam Kasi tkaniny do akceptacji, bardzo spodobał się Jej materiał z pomarańczowymi kwiatkami. 
I oczywiście jest on najważniejszy.
A będzie to poduszka....
Postanowiłam uszyć ją techniką "quilt to go".
Na czym ona polega?
Otóż, przygotowujemy bloki, które "zlepione" razem stworzą całość.
W moim przypadku są to cztery bloki. Pierwsza czynność to posadowienie aplikacji na tle.
Potem podłożyłam bawełniany wypełniacz i jeszcze pod spód dałam cieniusieńki materiał, aby wypełniacz nie haczył o stopkę. W takiej postaci obszywałam aplikacje i przepikowałam.
Teraz przyszła kolej na połączenie bloków super ściegiem - zygzakiem :)
Na złączenia wykroiłam cieniutkie rameczki i przyszyłam je.


Ale to jeszcze nie koniec.
Zanim podłożę spodnią tkaninę muszę jeszcze ozdobić bloki. Aniołkowi wyszyć buzię i włosy, pieskowi i kotkom wąsy, oczy.... itd.


Dopiero kiedy zakończę ozdabianie, dołożę spód, szeroką ramkę z tkaniny z pomarańczowymi kwiatkami a potem jeszcze z dodatkowych tkanin stworzę poduszkę.


Jak widzicie, dużo już zrobiłam, ale ciągle sporo pracy przede mną.


Tak więc biegnę do maszyny.

CAŁUSKI :*

Po paru dniach projekt zakończony.



2 komentarze:

  1. Witaj Małgosiu - podziwiam twój talent i prace na fb - znamy się od nie dawna ale to jest chyba mało ważne - ważne jest to iż tak chcę się nauczyć pikować i tak przykleiłam sie się i się już nie odkleję od ciebie - tę pracę podziwiałam również tam - jest piękna i i niesamowita - chciałam cię dodać do mych obserwatorów ale musiałam to zrobić swoim sposobem więc tak mi szybko nie zginiesz w tym tłumie i gąszczu - serdeczności ślę i dziękuję ze mogę ci zawsze jakies drobne słowo od serca zostawić w komentarzu na fejsie - Maria Wicher - ( podpisuję się tu u ciebie jako blogerka w tym momencie - ale nie mieszam bloga z FB ) zapraszam cię w moje skromne progi na bloga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo, bardzo mi miło Marysiu. Kocham pikowanie... kocham <3 Zaraz biegnę do Ciebie. Całuski :*

      Usuń